widok z ambony

widok z ambony
Zbyszek. Tu rozpoczął życie ten blog czyli staw k/Alfredówki

niedziela, 31 lipca 2011

Do Świeradów-Zdrój

Noc prawie nie przespana. Warunki komfortowe a sen nie nadchodził. Dzwonię w sprawie noclegu w miejscy docelowym udało się załatwić więc mogę spokojnie jechać. Duży kawałek drogi to jazda autostradą. Jak światowy człowiek :)  Pada drobny deszcz. Dojechałem do  Świeradowa po około 6 godzinach. Góry Izerskie czekają na zdobycie :)

Tu nocowałem, stąd ruszyłem do Świeradowa

Przerwa przy autostradzie.

Na autostradzie w okolicach Wrocławia



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz