No tej nocy to się wyspałem. Spałem całą noc bez przerw. Rano wybrałem się w deszczu na zwiedzanie miasta. Typowe miasto uzdrowiskowe pełne budynków uzdrowiskowych, hotele, wille, domy. Po południu odwiedzam kobietę poznaną 3 lata temu. Poznana na warsztatach "Cud Wolności" w Warszawie. Warsztaty tyle wysiłku czasu i kasy i efekt jakiś taki lub może nawet jego brak. Bo co to znaczy wolność ? Chyba zawsze w jakichś tam zależnościach jesteśmy. No nic pogadałem z Baszką chwilę. Zaczęło się przejaśniać więc jest szansa że jutro będzie słońce. Wracam do Świeradowa i jeszcze idę na spacer tym w razem w sprzyjającej pogodzie.Dochodzę do stacji kolejki gondolowej ale akurat zamykają. Dowiedziałem się przynajmniej co i jak z tą kolejką. Cena 28 zł za przejazd w dwie strony no i jest parking. Więc zamawiam słońce na jutro :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz