widok z ambony

widok z ambony
Zbyszek. Tu rozpoczął życie ten blog czyli staw k/Alfredówki

sobota, 23 lipca 2011

Komańcza

Dziś kolejny dzień w Komańczy spanie było już lepsze. W domku byłem z grupką ludzi. Jeden z nich wziął nawet adres mego bloga. Idę do klasztoru nazaretanek gdzie w latach 50-tych był izolowany Wyszyński. Chciałem iść dydaktycznym szlakiem ale go nie widziałem od klasztoru jak pokazywała mapa poszedłem czarnym który połączył się właśnie z niebieskim. Szlak gliniasty i błotnisty tak jak mówił ten turysta z Wrocławia ale przy pomocy kijków poradziłem sobie. Dotarłem do platformy widokowej wspaniały widok na okolice Komańczy Beskidu Niskiego. W Komańczy robię zakupy idę do schroniska przed dojściem zatrzymuję się nad potokiem czyszczę buty z gliny i coś niecoś zjeść. Głowa mnie rozbolała. wracam pod schronisko. Ogarniam się trochę i zmieniam buty i idę na kawę z komputerem. Resztę dnia będę sobie odpoczywał.
Tu sobie spałem

do schroniska i klasztoru

klasztor

święta figurka


widok z platformy widokowej na Komańcze

Cerkiew w Komańczy

tu biesiadowałem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz